Derby nie dla nas…

Jedna kwarta wygrana (+6 pkt.) to za mało  (dwie przegrane (-3 i -7), jedna zremisowana (19:19),).  O przegranej zadecydowała 3 kwarta, przespana przez nasz zespół, za to łodzianki uwijały się „jak w ukropie”. Końcówka meczu bardzo dramatyczna, czasami jak się za bardzo chce to wychodzi wręcz odwrotnie. Trenar miał do dyspozycji 11 zawodniczek, w tym 2 juniorki. Na boisku „zameldowało” się 7. Wykonaliśmy dokładnie tyle samo rzutów z gry co przeciwniczki po 68, trafiliśmy dokładnie tyle samo rzutów z gry co łodzianki po 27 (co daje taką samą skuteczność 39,7%). Moim zdaniem mecz przegraliśmy rzutami osobistymi. Sędziowie podyktowali 14 rzutów dla PTK (wpadło 10) i 21 rzutów dla łodzianek (wpadło15). My faulowaliśmy 17 razy, przeciwniczki 13. Punkty ze strat my 2, ŁKS-ianki 8, punkty z ataku szybkiego 0/6, punkty z Ławki 3/16.