Miesiąc: grudzień 2018

Wigilijna Święta Noc,
Od opłatka bije blask, ale gdzieś tam ulicami,
Krążą ci, co są dziś sami.
Pusty talerz dostawiamy, może zbłądzą pod nasz dach?
Wigilijna Święta Noc, Niesie łaskę w każdy dom,
Serca swoje otwieramy Dla tych, którzy są dziś z nami i z czułością wspominamy tych, Co już odeszli stąd.
Niech nadchodzące Święta Bożego Narodzenia Będą czasem spokoju
i szczęścia, radości przeżywanej w gronie najbliższych
Oraz wytchnienia od codziennych obowiązków.
Niech Nowy Rok ….
przyniesie wszelką pomyślność I pozwoli na spełnienie najskrytszych marzeń.

Życzenia dla Wszystkich od nas wszystkich…

Gorzów 2 razy!

Drugi mecz w czasie wyjazdu rozpoczęła Natalia Danych (asysta Katarzyna Szymańska), a zakończyła ustalając wynik na 10:11 Katarzyna Szymańska (asysta Kamila Cicha).  Drugą kwartę otworzyła Martyna Boniecka (asysta Katarzyna Szymańska i umocnilismy się na prowadzeniu, ale niestety tylko na chwilę, bo gospodynie rzuciły celnie za 3 pkt. i mieliśmy kolejny remis.  Kwarta i połowa zakończyła się naszą  porażką. Dziewczyny nie wyciągnęły wniosków z wczorajszego meczu, że gorzowianki rzucają na własnych śmieciach dobrze za 3 pkt.  (wczoraj „sprzedały” nam 13 celnych rzutów za 3 pkt.) i pozwoliły drugiemu zespołowi rzucić celnie za 3 pkt. w pierwszej połowie AŻ 6 razy (my 0 celnych trójek). Continue reading „Gorzów 2 razy!”

Wygrana…

Goście rozpoczęli ostro, bo od pierwszej z 6 celnych „trójek”. W odpowiedzi Natalia Danych za 2 (asysta joanna Szałecka) i dwa celne osobiste Magdaleny Grzelak i goście stracili prowadzenie. Odzyskali je ponownie w połowie kwarty i prowadzili blisko 1 min. Wtedy to Natalia Danych rzuciła swoją pierwszą celną „trójkę” (w całym spotkaniu celnie rzuciła 6 „trójek” ze 100% skutecznością) i odzyskaliśmy prowadzenie, którego nie oddaliśmy aż do gwizdka końcowego.

Continue reading „Wygrana…”

Zadecydowała druga połowa…

Mecz 10 kolejki – wyjazdowy do Leszna niestety przegrany, a to za sprawą dużo gorszej drugiej połowy, a zaczęło się tak obiecująco.  Wygraliśmy pierwszą kwartę 12:19, drugą zremisowaliśmy 20:20. Na przerwę do szatni schodziliśmy przy wyniku 32:39 mając w zapasie 7 pkt. Druga połowa należała jednak do gospodyń wygrały ją 47:31 , a cały mecz 79:70. Przeglądając statystyki nasunął mi się jeden wniosek – przegraliśmy spotkanie rzutami osobistymi. Sędziowie podyktowali naszemu zespołowi 9 rzutów osobistych trafiliśmy 8, gospodynie rzucały 22 razy trafiły 19, czyli 11 pkt. przewagi, a mecz przegraliśmy 9 pkt… Do Leszna pojechało 11 zawodniczek, na boisku wystąpiło 7, pozostałe nie miały możliwości dorzucenia punkcików do wyniku końcowego.

Continue reading „Zadecydowała druga połowa…”